Program „Szkoła dla Rodziców i Wychowawców” zwraca uwagę rodziców na aktywne, wspierające słuchanie i codzienną rozmowę z dzieckiem, jako na jeden z fundamentów w budowaniu relacji rodziców z dziećmi. Fundacja "Mamy i Taty” rozpoczęła w mediach kampanię społeczną pt.: "Rozmowa to wychowanie".
Akcja adresowana jest do rodziców i ma na celu zachęcać do częstszych rozmów z dziećmi.
– "Jeśli ty nie opowiesz swojemu dziecku o otaczającym go świecie, zrobią to za ciebie inni" – przekonują organizatorzy.
Paweł Woliński, prezes Fundacji Mamy i Taty powołuje się na badania wykonane na zlecenie fundacji. Wynika z nich, że wielu rodziców uważa, iż we współczesnym świecie maleje ich wpływ na wychowywanie swoich dzieci. Rodzice wychodzą z założenia, że dziś wychowują media, popkultura, internet, rówieśnicy, szkoła, ale nie rodzice.
– "Chcieliśmy przypomnieć, a jednocześnie uczulić rodziców, że niezbywalnym prawem w stosunku do ich dzieci jest prawo do wychowania ich zgodnie ze swoimi przekonaniami. Do tego jako narzędzie służy, m.in. rozmowa. Współcześni rodzice poświęcają coraz mniej czasu na rozmowę ze swoimi dziećmi. Wynika to z różnych powodów. W związku z tym chcieliśmy rodzicom zwrócić uwagę właśnie na ten aspekt wychowania, jakim jest rozmowa z dzieckiem i to rozmowa codzienna. Nie taka zdawkowa, 15-minutowa, ale głębsza, taka która pozwoli wejść w świat dziecka, przybliżyć się do jego problemów, do jego sposobów postrzegania tego, co się dzieje, czyli po prostu wzmocnić więzy, które mamy z naszymi dziećmi" – tłumaczy Paweł Woliński.
Elementem kampanii "Rozmowa to wychowanie" są m.in. plakaty i spot reklamowy. Akcja potrwa od grudnia 2013 do lutego 2014. Paweł Woliński podkreśla, że jest to czas sprzyjający nadrabianiu zaniedbań wobec najbliższych oraz podejmowaniu ważnych życiowych postanowień.
– "W spocie telewizyjnym kampanii pokazujemy, że jeżeli Ty Rodzicu nie będziesz rozmawiał ze swoimi dziećmi, nie będziesz objaśniał im świata, nie będziesz pokazywał im wartości oraz tego, na czym polega bycie dobrym człowiekiem, to zrobią to inni, tzn. znajdą się tacy pomocnicy, którzy opowiedzą to za Ciebie. Tylko być może będzie to komunikat, z którym ty zupełnie nie będziesz się zgadzał. Taka kampania jest dzisiaj potrzebna, bo sytuacja rodziców (deficytu kontaktu z dzieckiem) wymaga tego. Okres okołoświąteczny wydaje się dosyć dobry do natchnienia do takiej zmiany, do pogłębienia relacji ze swoim dzieckiem, bo często towarzyszy ono refleksji i postanowieniom noworocznym" – stwierdza prezes Fundacji "Mamy i Taty".
Źródło: http://psychologia.net.pl